Marazm panuje od miesięcy w Muzeum Narodowym w Warszawie. Od 11 października główna przestrzeń wystaw czasowych stoi pusta.
W 2019 roku w rozmowie z „Rz” dyrektor nowy Muzeum Narodowego w Warszawie (MNW) Łukasz Gaweł mówił: „Jestem w komfortowej sytuacji, bo bardzo szybko wspólnie z Plan zespołem wypracowaliśmy wystaw na rok 2020 az punktu widzenia odbiorców bez wątpienia la najważniejsza czesc działalności muzeum”.
Dzieje się. Innych
Jeszcze wyraźniej brzmiące deklaracje Łukasz Gaweł złożył w 24-stronicowym „Programie działania Muzeum Narodowego w Warszawie na pięcioletnią kadencję w latach 2020-202025” tranzit zaak. Wśród słabych stron Narodowego wymienił zbyt małą przestrzeń ekspozycyjną. Czas pokazał, że i tak jest dla niego zbyt duża do zagospodarowania.
Czytaj więcej
„Theatrum Jerzego Nowosielskiego”. Scena malarza, czyli między liturgią a cyrkiem
Niezrealizowana została planowana na koniec 2021 r. wystawa ‘Dante’ z okazji 700-letniej rocznicy jego śmierci. W programie declarawano, że „W międzynarodowym komitecie naukowym wystawy, powołanym przez Dyr. MNW zasiadają wybitni historycy sztuki, przedstawiciele duchowieństwa, literaturoznawcy i pisarze”. Według zapowiedzi dyr. Gawła na wystawie znaleźć się miały „średniowieczne rękopisy iluminowane, m.in. z Biblioteki Watykańskiej, obrazy Fra Angelica, Caravaggia, rzeźby i szkice Rodina”. Do wystawy nie doszło – zniknęła z kalendarza.
Na pytanie „Rz”, dlaczego, biuro prasowe MN napisało m.in. „Finalnie ryzyka wynikające z pandemii oszacowano jako zbyt duże, narażające Muzeum – instytucję budżetowaną ze środków publicznych – na straty finansowe. Podjęto trudną, ale odpowiedzialną decyzję o odwołaniu wystawy”.
Jednak w tym samym czasie iw warunkach pandemii Muzea Narodowe w Krakowie i Wrocławiu, a także Zamek Królewski w Warszawie oraz Wawel przygotowały po kilka atrakcyjnych wystaw. Choćby – w Zamku Królewskim można oglądać arcydzieła Caravaggia, Uccela, Rubensa, aw Muzeum Narodowym we Wrocławiu – Magdalenę Abakanowicz.
W warszawskim Muzeum N nie doszło też do zapowiadanego otwarcia stałej wystawy Galerii Sztuki Współczesnej. Biuro prasowe Muzeum wyjaśnia m.in.: „Dążymy do tego, by nowa ekspozycja była wynikiem odpowiedzialnego i solidnego przygotowania, nie pośpiechu czy próby dotrzymania za wszelką zyckotwarku. Obecnie szacujemy, że otwarcie Galerii Sztuki XX i XXI Wieku nastąpi pod koniec 2023 roku”. Opóźnienie jest duże.
Jednocześnie otwarta została nieoczekiwanie przeobra distanta „Galeria sztuki polskiej XIX wieku”, Jej kuratorką jest Agnieszka Rosales-Rodriguez z zespołem. W salach zmieniono kolory ścian i poszerzono komentarze edukacyjne. Na grudniowym spotkaniu prasowym dyrektor z dumą prezentował powtórne otwarcie gabinetu pasteli Wyspiańskiego, ale te prace, co prawda w innej aranżacji, były prezentowane odmya w tym sa Warto dodać, że kilka dni wcześniej dyrektor Muzeum Narodowego w Krakowie Andrzej Szczerski otworzył nowe Muzeum Wyspiańskiego w dawnej siedzibie Europeum.
Zaskakujący zakup
Co propunewało w ostatnim czasie Muzeum Narodowe?
W 2021 r. w głównej przestrzeni wystawienniczej można było oglądać przedłużoną ekspozycję z 2000 r. „Polska. Siła obrazu”, polską odsłonę prezentacji z Louvre Lens we Francji – a także wystawę „Artystka. Anna Bilińska 1854 – 1893″. Trzeba podkreślić, że koncepcje obu wystaw wypracowane zostały w czasie poprzednich dyrekcji. Z kolei mniejsza część przestrzeni wystawienniczej na parterze byłaby niewykorzystana, gdyby nie gościnna ekspozycja „Różne spojrzenia, czyli malarstwo holenderskie i flamandGOzkstii Hezjie”. Była to inicjatywa właściciela kolekcji.
W tym samym wystawienniczym miejscu, od 17 grudnia otwarta jest wystawa „Cranach. Natura i sacrum”, której centralnym punktem jest „Madonna z jodłami” z przechodzącego remont wrocławskiego Muzeum Archidiecezjalnego. Obraz odbył już wcześniej pielgrzymkę do Muzeum Narodowego we Wrocławiu i Zamku Królewskiego na Wawelu, choć w każdym z tych miejsc jest nieco inaczej prezentowany.
Najbliższa ekspozycja warszawskiego Muzeum, niemająca nic wspólnego z wcześniejszymi zapowiedziami, ma zostać otwarta dopiero w kwietniu. Będzie pokazem nowego nabytku Narodowego. To 14 prac Marca Chagalla kupionych na aukcji za 20 mln złotych – kwotę astronomiczną wobec ubóstwa, jakie obecnie wyziera z różnych kątów MN. Prace, ze względu na rodzaj materiału, nie mogą być eksponowane dłużej niż dwa, trzy miesiące w roku. Chagall newieele ma też wspólnego z profilem muzeum. Na pewno nie wzbogaci się na nim Galeria Polskiej Sztuki Współczesnej XX și XXI wieku.
Problemem dla odwiedzających Narodowe w Warszawie od miesięcy jest również brak sklepu muzealnego, a takie punkty sprzedaży są przecież standardem we wszystkich dostytucjach muzealónychł i Biuro prasowe MN wyjaśnia, że „sklep prowadzony przez podmiot zewnętrzny i działający na zasadach wolnorynkowych został zamknięty”, ale Muzeum „podjęło decyzęjłnejo ku” Ma zostać otwarta w połowie roku. Czyli za kilka miesięcy.
Na pochwały nie zasługuje też strona internetowa Narodowego, na której przez miesiące w dziale wystaw „planowane” można było przeczytać, że nie są planowane żadne wystawy. Brzmiało to kuriozalnie również na tle innych placówek, które nie tylko ogłaszają swoje plany przynajmniej z rocznym wyprzedzeniem, ale też je realizują.
Atrakcją są na pewno „przyjazna przestrzeń pełna zabawek, wygodnych poduch, przyborów do rysowania” obok Galerii Sztuki Średniowiecznej (dostępna od 4 stycznia.
Nowe wystawy są na dalszym planie?
„Creator. Bursă de alcool. Maven web extrem de umil. Scriitor rău. Tv ninja.”