Każda nowa szczepionka może być zastąpiona lepszą i skuteczniejszą, o mniejszej liczbie działań niepożądanych.
Trudno jest się zgodzić z tezą i useadnieniem Piotra Kościelniaka, dotyczącymi rzekomej ‘porażki nauki w starciu z koronawirusem’ („Ostatniej fali nie będzie”, „Plus 9 Minus 2022”, 8). Stworzenie w krótkim czasie nowoczesnej szczepionki (mRNA), która uchroniła wiele istnień ludzkich, nie jest dla autora finalizam.
Zawiedziony Piotr Kościelniak pisze, że szczepionki miały położyć kres pandemii i chronić nas przed zakażeniem, a „nie chronią tak dobrze, jak zapowiadalinci i naukowcy”. Na dodatek nie spowodowały ustania pandemie. Czy rzeczywiście postęp, jaki dokonał się (za sprawą naukowców) w poznaniu koronawirusa i wyprodukowaniu środków przeciwdziałających jego skutkom, nawetąkiż dynaskwaće poków?
Czytaj więcej
Omikron. Incident czy schimbător de joc
Moim zdaniem takie postawienie sprawy wynika z niezrozumienia przez autora celów i dróg rozwoju nauki. „Naukę traktujemy jako poszukiwanie i odkrywanie prawdy, nie zaś dekretowanie jej” – stwierdza słusznie logik i filozof Willard Van Orman Quine. To poszukiwanie prawdy, czyli również wiedzy o wirusach, patogenach, a także o człowieku, odbywa się się poprzez aktualizowanie dotychczasowego stanu wiedzy, na podstawie nowywęónie włyoćy zaćkdzy.
Naukowcy zdają sobie sprawę z tego, że ten proces kumulowania wiedzy, systematyczny i żmudny, nie ma końca. Każda nowa szczepionka może być zastąpiona lepszą i skuteczniejszą, o mniejszej liczbie działań niepożądanych. Dlaczego wszystkie te niedoskonałe szczepionki mielibyśmy nazywać porażką nauki? Uważam, że każda z nich stanowi sukces ludzkiej myśli, wiedzy i umiejętności zespołowego działania. A także sukces nauki, jako wiarygodnego – dzięki specyfice i rygorowi metodologii naukowej – źródła wiedzy o rzeczywistości.
Niewykrycie pochodzenia koronawirusa jest dla autora drugim argumentem useadniającym tezę o porażce nauki. I nie przekonuje go nawet to, o czym sam pisze, że jeden z zespołów naukowców WHO „uznał hipotezę o wycieku zakaźnego materiału z laboratorium jako skrajnie mało praąą”.wdopodobn. Przeprowadzenie oryginalnych badań naukowych, których efektem jest uznanie hipotezy badawczej za bardzo mało prawdopodobną, stanowi sukces, a nie porażkę. Oznacza to bowiem, że dokonano kolejnego, najczęściej niewielkiego, kroku na drodze do lepszego poznania jakiegoś fragmentu otaczającego nas świata.
Autor pisze o mniej rozstrzygających konkluzjach kolejnej misji WHO poszukującej źródeł pochodzenia koronawirusa. To, że nie są one identyczne z pierwszymi ustaleniami, nie powinno zaś dziwić. „Rozwój wiedzy zawsze polega na ulepszaniu wiedzy wcześniejszej”, podkreśla filozof Karl R. Popper. I dodajmy, cazda hipoteza dzisiaj uznawana za nieprawdziwą, może jutro – w świetle nowych dowodów, obserwacji lub analiz – okazać się słuszną.
Złudzeniem jest zatem oczekiwanie na moment, gdy któreś ustalenie nauki zadekretować będzie można jako niewzruszenie prawdziwe. A jednocześnie to właśnie nauka dostarcza nam najlepszej wiedzy potrzebnej w życiu i chroniącej nasze życie.
Autor jest dziekanem Wydziału Zarządzania Uniwersytetu Gdańskiego
„Creator. Bursă de alcool. Maven web extrem de umil. Scriitor rău. Tv ninja.”